Hydrolat różany powstaje w procesie destylacji świeżych płatków róży parą wodną i jest produktem ubocznym przy produkcji olejku różanego.
Ma właściwości nawilżające, tonizujące i przeciwzapalne. Normalizuje wydzielanie sebum i łagodzi zmiany trądzikowe a także zmniejsza widoczność porów. Wzmacnia naczynia krwionośne i działa przeciwstarzeniowo. Jak widzicie nadaje się do każdego rodzaju skóry. Do tego przepięknie pachnie i umila codzienną pielęgnację.
Moja woda różana zawiera jedynie wodę źródlaną i esencję. Za 190 ml zapłaciłam 5,40 zł więc bardzo niewiele :) Jedynym minusem jest tutaj szklane opakowanie, ale przelewam ją do pojemniczka z atomizerem i problem znika.
Ma właściwości nawilżające, tonizujące i przeciwzapalne. Normalizuje wydzielanie sebum i łagodzi zmiany trądzikowe a także zmniejsza widoczność porów. Wzmacnia naczynia krwionośne i działa przeciwstarzeniowo. Jak widzicie nadaje się do każdego rodzaju skóry. Do tego przepięknie pachnie i umila codzienną pielęgnację.
Moja woda różana zawiera jedynie wodę źródlaną i esencję. Za 190 ml zapłaciłam 5,40 zł więc bardzo niewiele :) Jedynym minusem jest tutaj szklane opakowanie, ale przelewam ją do pojemniczka z atomizerem i problem znika.
Hydrolat różany jest bardzo uniwersalnym produktem. Dzisiaj przygotowałam dla Was osiem sposobów, na które można go zastosować.
1.Tonik.To chyba najbardziej oczywiste zastosowanie :) Przywraca pH skórze i przygotowuje ją na nałożenie kremu.
2.Pod krem natłuszczający. Drugi sposób mocno wiąże się z pierwszym. Obficie psikam nim twarz i zanim się wchłonie nakładam treściwy, tłusty krem. Taki zabieg podbija dawkę nawilżenia i wspaniale sprawdzi się szczególnie w wypadku cery suchej.
3.Na podkład mineralny. Po skończonym makijażu spryskuję twarz hydrolatem i delikatnie wklepuję go w twarz. Redukuje to efekt pudrowości i sprawia że makijaż dłużej się trzyma i lepiej stapia się ze skórą.
4.Ratunek dla zmęczonych oczu. Wystarczy nawilżyć płatki kosmetyczne w wodzie różanej i nałożyć pod oczy na 10 minut. Chłodzi, koi i delikatnie rozjaśnia przebarwienia.
5.Jako baza do maseczek z glinki. To świetny sposób dla wrażliwców, których skóra źle reaguje na wodę z kranu. Warto jest też zwilżać nią twarz, aby glinka nie miała szansy na zaschnięcie na twarzy i podrażnienie jej.
6. Esencja do maseczki w płachcie. Jeśli lubicie ten typ maseczek ale przeraża Was długość składu tych gotowych to będzie świetna alternatywa. Jednak ostrzegam - trzeba uważać z dozowaniem bo mi na maseczkę ,,nalało się" pół buteleczki a później nie mogłam odżałować że większość musiałam wylać do zlewu :(
7.Wcierka nawilżająca do skóry głowy. Wspomaga walkę z łupieżem i intensywnym przetłuszczaniem się włosów. Poprawia stan skalpu więc może nawet podbić porost.
8.Podkład nawilżający pod olej na włosy. Jeśli nigdy nie olejowałyście włosów w ten sposób to koniecznie musicie spróbować!
Kiedy kupujecie wodę różaną warto zerknąć na skład. Wiele firm dodaje konserwanty, które mogą uczulać. Często zdarza się też, że przy takim samym składzie ceny diametralnie się różnią. Najczęściej płacimy po prostu za markę.
A Wy miałyście już styczność z wodą różaną? Jestem bardzo ciekawa czy u Was sprawdza się tak samo dobrze. Chętnie też poznam Wasze sposoby na jej stosowanie :)